Warhammer fantasy role play - gramy!

Krulik

Zapraszam do gry, Ci którzy sie odważą wejść w ten świat informuje że znajdują sie na leśnej drodze i cholernie pada śnieg. Pytanie, co robicie?

Mój BN Kalfas wyciąga wałek do ciasta i zaczyna nim kręcić żeby ocieplić powietrze wokół siebie.

Vampirek

wyciągam latarkę,ustawiam ją pod odpowiednim kątem do okularów i robie se płomyczek na trawie(kurde,zawsze chciałam to zrobic ];D ), zanim płomyczek zgaśnie podpalam sobie gumową kaczuszkę,która i tak zaraz gasnie bo przeciez pada snieg,ale spalona guma nieźle zajeżdża spaloną gumą, więc to wykorzystuje. nastepnie zaćpywam ( ]:P ) sie tym zapachem i na bani ide (no,lepiej powiedziec "poruszam się") przed siebie i nie czuje wcale zimna, bo mam taka banie ze kwiatki mnie gonią...

Krulik

Wałek Kalfasa spalił sie pod wpływem wytworzonego gorącego powietrza. Wchodzi w tunel aerodynamiczny za Vampirkiem i ubiera kombinezon narciarski który miał w kieszeni.

Vamp, kwiatki Cie wyprzedziły i zazczęły sie z Ciebie nabijać, co robisz?

Vampirek

proszę nie używać wulgaryzmów na tym forum! je laczem Krulika, i Krulik juz ma tylko jednego. na to kwiatki zaczeły rzygac na tunel aerodynamiczny i bania mi przechodzi. zimno mi

Krulik

Kalfas bierze kilkunastu metrową choinke stojącą przy drodze i usztrykowywuje sweter z igieł. Oczywiście rzuca nim w Vampirka. Z pozostałości drzewnych robi wykałaczke i chowa ją do lacza (tego co jeszcze ma na nodze).

Kosa

z krzaków wyskakuje coś człekopodobnego i was obrzyguje po czym zataczając się próbuje iść w waszą stronę.

Krulik

Wykulowywując test na inteligencje wnioskuje że to jest Ajrun i przypominam mu o tym piwie co mi wisi. Wracam sie i konstruuje miotełke z igieł którą chłoszcze ubranie do suchości.

Vampirek

idę do Arona i robie mu wyklad na temat akkoholizmu i do czego to moze prowadzic (przy okazji nawiązując tez do pedofilii,przemocy w rodzinie i bozupabylazaslona. Aron na to ze zupa była firanka, bierze drugi lacz Krulika i strzela se z niego w łeb. Krulik wkurzony ze nie ma juz ani jednego lacza i ze nie nakręca kolejnej czesci filmu podchodzi do Arona iii...

Krulik

Karze mu wąchać bose szfajfusy stając na sutkach przy okazji poprawiając sobie płaszcz żeby Ajron ani myślał zrobić z niego zupy czy jeszcze czegoś tłustszego. Suty mi drętwieją, ale czego sie nie robi dla wyższej idei! (orange?)

Vampirek

/<hahaha> dobra./

idę przed siebie a tam mi wyjeżdza jakiś gosciu w za duzych ciuchach i mowi( a raczej....'wkręca nawijke' ]:p ) "ją ziąą skarbie moze wkręcimy sie na jakis dżezi melanż?"

Aron trzezwieje (zasluga Krulika) i zdziera z siebie tą zupową firanke, nastepnie podchodzi do ziąąąąą i...